Noc na dołku z podejrzanym o matkobójstwo. Relacja zatrzymanych za wtargnięcie na teren Trybunału Konstytucyjnego
Może mamy taką tradycję narodową, że skaczemy przez płot. Nie mamy czołgów, nie mamy pałek, nie mamy całego aparatu represji. My jako aktywiści możemy przeskoczyć przez płot i stanąć tam, gdzie się nas nikt nie spodziewał i krzyknąć nasze żądania.
-Łukasz Stanek i Przemek Siewior to aktywiści klimatyczni działający w ruchu Extinction Rebelion. W ostatnich miesiącach angażują się także w protesty w obronie praw kobiet. Podczas czwartkowej demonstracji wraz z Klementyną Suchanow zostali zatrzymani przez policję pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Al. Szucha.
Często pytają nas, dlaczego aktywiści klimatyczni skaczą przez płot w obronie praw kobiet. Ale tak to jest. Wolelibyśmy zajmować się problemami XXI wieku, bo czeka nas katastrofa klimatyczna i jest mnóstwo do zrobienia w tej sprawie. Ale zostaliśmy nagle cofnięci do XIX wieku. Musimy walczyć o podstawowe prawa. I jestem cholernie wdzięczny kobietom, Strajkowi Kobiet, Klementynie Suchanow, Marcie Lempart, że otworzyły to pole i przewietrzają Polskę. Zagrzewają do walki o podstawowe prawa. Dopóki nie uporamy się z systemem emerytowanych starszych panów, nie przerwiemy niszczenia wspólnoty, nie staniemy ramie w ramię, to nie mamy szans na uporanie się z wyzwaniami, które stanęły przed ludzkością. - Łukasz Stanek
Mam jednak też wiele obaw w związku z tym, co się dzieje na świecie. Społeczeństwa coraz bardziej się dzielą i faszyzują. Trump w USA, Bolsonaro w Brazylii, Kaczyński w Polsce, to bardzo niepokojący trend. Nie wiem, czy da się go odwrócić, ale to taki moment w historii, w którym wszyscy przyzwoici ludzie powinni robić wszystko, żeby ich powstrzymać. W tym sensie walczymy o to samo, co Strajk Kobiet. Prawa kobiet, prawa człowieka i standardy demokratyczne, to nasze wspólne cele. - Przemek Siewior